Po szkolę pojechałam do Krzysia. Graliśmy w Eye Pet'a, nauczyliśmy go śpiewać, skakać i rysować (nawet nie źle mu to już idzie). Krzychu pokazał mi też jego nie samowite budowle z klocków Lego, był tam ratrak i sejf i wiele innych budowli. Świetnie się bawiliśmy, ale nie mogliśmy wyjść na dwór, bo padał deszcz i zbierało się na burzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz