Ostatni dzień szkoły przed weekendem majowym! Coś pięknego, lecz nie potrwa długo. Bez wczesnego wstawania i zadań domowych żyje się o wiele lepiej. ( Dlaczego tak nie może być zawsze? ) Właśnie przypomniało mi się, że mam loda w zamrażalce. Idę go zjeść. Mmmnnniiaamm...
Martynka! A jak popołudnie i wieczór minęły? Czekam na relację, pani M.
OdpowiedzUsuń